
Tu polecamy bardzo praktyczne aplikacje i serwisy górskie >>>
Tu polecamy bardzo praktyczne aplikacje i serwisy górskie >>>
Taki dwutysięcznik jak Szpiglas będzie dla każdego młodego tatromaniaka wspaniałym ambitnym celem do zdobycia...
Przełęcz Karb
Wycieczka na Karb to idealny sposób na poznanie całej Doliny Gąsienicowej i spotkanie oko w oko z monumentalnym Kościelcem :)
Zanim ruszymy zdobywać szczyty, wypadałoby zrobić jakąś aklimatyzację ;) Oto nasze top 3 szlaki idealne na rozgrzewkę...
Krótko w punktach, warto zrobić sobie taką check-listę przed każdym wyjściem w góry :)
Wyobraźmy sobie słoneczny letni dzień na szlaku do Morskiego Oka. Tłum turystów, całe rodziny, młodzież i starsi, roześmiane dzieci. Po drodze ławeczki, toalety, asfaltowa komfortowa droga. Idzie się wygodnie, jest gdzie odpocząć, załatwić potrzeby, zrobić piknik po drodze, jednym słowem sielanka wprost z parku rozrywki. Brakuje jeszcze koszy na śmieci, latarni i straganów z pamiątkami. A teraz wyobraźmy sobie rodzinę z małymi dziećmi, która po przejściu sielankowego spaceru nad MOko, postanowi wybrać się na Kasprowy, lub co gorsza na Giewont, bo przecież to w końcu symbole polskich Tatr i wypada je zdobyć. Kiedy jednak nasi bohaterowie znajdą się powyżej Myślenickich Turni lub Hali Kondratowej, kończy się park rozrywki, a zaczyna odosobniony niegościnny teren, który może zaserwować nie tylko piękne widoki, ale i całkiem groźne sytuacje, które potrafią mocno zaskoczyć niedoświadczonych turystów. Burze, nieznośne upały, porywisty wiatr, opadnięcie z sił - w każdej chwili mogą spotkać nas na szlaku. Co więcej, nawet najlżejsza na nizinach dolegliwość, jak ból brzucha czy głowy, podczas długiej górskiej wędrówki może okazać się nieznośnym i całkiem poważnym kłopotem. A do tego wszystkiego to my - dorośli jesteśmy odpowiedzialni za nasze małe dzieci.
O czym warto pomyśleć, zanim wyruszymy w góry? Czyli wielkie planowanie czas zacząć!
Tatry otwierają się znów na ruch turystyczny. Być może część z Was już planuje rodzinny wyjazd. Emocje tym większe, bo stęskniliśmy się już za wędrówkami niemiłosiernie ;)